Moi drodzy czytelnicy oraz zaglądający tu całkiem przypadkiem,
Postanowiłam wystartować po raz pierwszy w konkursie Blog Roku organizowanym przez znany na całą Polskę i pewnie świat – portal Onet.pl. Rok temu nie miałam takiej szansy, bo mój blog nawet nie istniał, co więcej chyba nawet nie myślałam o tym, że będę się bawić w pisanie i że tak bardzo się mi to spodoba. Nie sądziłam, że ktokolwiek dostrzeże mojego bloga – a tu jednak stało się zupełnie inaczej. Moje pisanie zostało docenione na Łodź Design Festival przez magazyn Dom & Wnętrze! To była wielka motywacja, ale nie najważniejsza. Najbardziej niesamowite jest to, że spotykam swoich znajomych na ulicy – czasem dawno nie widzianych, poznaję nowych ludzi na konferencjach – i oni wszyscy mnie rozpoznają, pamiętają i kojarzą. Kojarzą bloga, fanpejdż na fejsbuku. Często czytają jednak nie komentują – do czego ostatnimi czasy bardzo wszystkich zachęcam. To niesłychana motywacja – wierzcie mi, cieszy mnie każde powiadomienie, które dostaję, że ktoś zaglądnął, zostawił po sobie ślad. Najbardziej niesamowitego uczucia jednak doznaję, gdy odbieram od Was maile lub czytam komentarze pod tymi najbardziej osobistymi wpisami, opowiadającymi moją historię.
Zbliżają się drugie urodziny mojej córki. Rok temu kończył się mój urlop macierzyński i pewien okres mojego życia. Stanęłam w kropce, w punkcie bez wyjścia – bez pracy, bez nadziei na przyszłość. Jednak znalazłam rozwiązanie z tej wydawałoby się beznadziejnej sytuacji. Dziś jestem pełna siły i motywacji (hmm, oczywiście co trzeci dzień zdarzają się kryzysy, bo przecież robienie rewolucji w życiu nie jest proste). Myślę, że w bardzo dużej mierze przyczynił się do tego blog „Proste Wnętrze”. Nie tylko mam nadzieję, ale i wiem, że nie jednemu z Was uda się pokonać rzucane przez życie przeszkody i odważycie się walczyć o swoje nowe lepsze życie.
Oczywiście nie mam pojęcia jak zrobić sobie milionowe statystyki. Teoretycznie mogłabym powrzucać zdjęcia swoich paznokci, dekoltu (cycków), pupy, pokazywać stylówki/stylizacje, przedłużone rzęsy i inne atrybuty mojego ciała. Niestety żadnej z tych rzeczy nie posiadam…. nie ma czasu pomalować paznokci (mąż dalej na delegacji i znalezienie minuty dla siebie graniczy z cudem), pupa w miarę jeszcze na miejscu, ale o o piersiach wolę nie wspominać, bo wiadomo jak to bywa po macierzyństwie. Wczoraj byłam na szkoleniu marketingowym w ramach mojego unijnego programu – czego się dowiedziałam? Że należy informować ludzi o swojej ofercie i wychodzić do nich naprzeciw, bo oni sami do nas nie przyjdą, jeśli nie damy im zaproszenia.
Nie mam również pojęcia jak zdobyć miliony głosów (paręset tysięcy zupełnie by mi wystarczyło) w konkursie na Blog Roku. Aby przejść do następnego etapu, w którym to blogi oceniane są przez specjalistów, wystarczy zebrać tych głosów jak najwięcej. Jedyne co mogę zrobić to zaprosić Was do głosowania. Wielkich nadziei nie mam, mam jednak marzenia i cele. Koszt smsa to 1,23 złote, a całkowity dochód z głosowania zostanie przeznaczony na Fundację Dzieci Niczyje. Każdy może oddać 1 głos na Blog Roku i 1 głos na Tekst Roku – chyba, że pożyczy komórkę od sąsiada, współpracownika, szefa, mamy i swojego dziecka. Wtedy głosów można oddać więcej 🙂 Dane do głosowania znajdziecie na obrazkach poniżej. Dziękuję :* Blog Roku to Proste Wnętrze. Właśnie go czytacie. Tekst roku to ten, w którym zastanawiam się, dlaczego ludzie w Polsce chcą pracować za darmo w mojej branży, skoro aby wykonywać zawód projektanta wnętrz trzeba posiadać naprawdę sporą wiedzę i doświadczenie oraz inwestować w nie non stop.
Maria Podobińska-Tuleja
#blogroku #motywacja
Zagłosowałam na Twojego bloga roku 😉 3mam kciuki
Dziękuję Kochana 😀
powodzenia 🙂