22 września. Za moim krakowskim oknem widać jedynie spowite szarością nieba bloki i sączący się strumieniami deszcz. Mokry i zimny poniedziałek nie zapowiada przyjemnej aury w tym tygodniu. Dlatego, aby wprowadzić odrobinę słońca i koloru do tego dnia, chciałam Wam pokazać kilka zdjęć z hotelu, w którym miałam okazję gościć podczas tegorocznych wakacji. Lobby zostało urządzone z wielkim smakiem, a każdy element wnętrza doskonale dopasowany do miejsca, w którym się znajduje. Turkusy dodatków wprowadzają przytulny klimat, a marmurowe płytki dają wrażenie luksusu. Niestety muszę o tym wspomnieć, gdyż z żalem patrzyłam na cały nowo wybudowany obiekt. Hotel znajdował się w Turcji i o ile projektant wnętrz wykonał doskonałą pracę, inwestor wyłożył duże pieniądze na zakup materiałów wysokiej jakości, to wykonawcy nie popisali się warsztatem. Po roku użytkowania hotel ma już tak wiele drobnych lub większych zniszczeń, że nie uda się mu wytrwać zapewne zbyt długo w swojej świetności. Niestety chyba w Turcji nie ma rozwiniętej kultury dobrego wykonawstwa. Z jednej strony to smuci, a z drugiej cieszy, gdyż można dostrzec to, że u nas przykłada się bardzo dużą wagę do jakości wykonywanych usług. Parę dni temu miałam okazję oglądać Eliminacje do Glazurniczych Mistrzostw Polski, na których panowie płytkarze wykazali się ogromnym kunsztem, a ich prace odznaczały się niezwykłą precyzją. O tym będę jeszcze pisać przy okazji relacji z Targów Warsaw Build, a na razie zapraszam do oglądnięcia wakacyjnej galerii hotelowej, a ja podążam do kuchni na drugie śniadanie. Ponieważ luksusy wakacyjne się skończyły i pora powrócić do rzeczywistości – dziś i jutro oraz przez najbliższy miesiąc serwowany będzie chleb z dżemem…. maminym dżemem!
Maria Podobińska-Tuleja
#wnetrzehotelu #hotelowydesign
Brzmi jak fajna przygoda, ja jeszcze nie miałem okazji odwiedzić Turcji. Szczególnie podoba mi się tak niebieska szafeczka, pasowałaby do mojego salonu 🙂
Turcję mogę polecić ze względu na piękne czyste morze, ciekawe zabytki do odwiedzenia (chociaż ja żadnego nie widziałam ;)) oraz na fakt, że pojawia się tam coraz więcej designerskich miejsc i przedmiotów. A niebieskie dodatki w hotelu rzeczywiście robiły bardzo przyjemne wrażenie.