Parę dni temu Pantone ogłosił kolor roku 2016. Wiecie jaka była moja reakcja? Zaczęłam się zastanawiać, jak oni mogli wybrać coś tak nieuniwersalnego i coś, co w zasadzie sprawdzi się tylko w pokoikach dziecięcych. Nie wyobrażam sobie, by ktoś przy zdrowych zmysłach wymalował sobie mieszkanie na cukierkowy róż! Albo na jasno niebieski aniołkowy kolor. Tak – duże koncerny starają się nam powiedzieć, co powinno się nam podobać i do tego jaką filozofię powinniśmy wyznawać. Róż i niebieski zostały bowiem opisane przez Pantone jako kolory unisex. „Prawdziwy mężczyzna różu się nie boi!” Tak mawia mój mąż (choć jakoś nie zauważyłam, żeby w garderobie miał jakieś różowe fatałaszki, może Gwiazdka to zmieni!) i czemu by nie poeksperymentować?
Ja uważam – jak już wielokroć wspominałam, że niekoniecznie musimy podążać za wszelkimi modami i trendami. Owszem, warto się w nich orientować, wiedzieć co jest na czasie i trochę się zainspirować. Chyba, że zakochacie się do szaleństwa w najnowszych propozycjach Pantone i Rose Quarz przypadnie Wam tak do gustu, że każda nowo nabyta rzecz będzie w tym kolorze. Wolno Wam. Ja sama – zanim Pantone zamieścił informację o kolorach roku – ubarwiłam swoje paznokcie tym właśnie różem 🙂
A teraz po kolei. Co to za kolor roku 2016?
INTRODUCING ROSE QUARTZ & SERENITY
To dwa kolory. Mające koić nasze zmysły, być przytulne, miłe dla oka, bezpieczne. Wnosić ład i harmonię w nasze życie. Połączenie tych kolorów ma nas trochę uspokoić w czasach, gdy świat pochłonięty jest wojną i konfliktami społecznymi. Zacierać granice między tym co żeńskie i męskie, co odnosi się do filozofii gender. Pomyślelibyście, że te 2 kolory niosą ze sobą aż tak głęboki przekaz?
Zejdźmy jednak na trochę niższą płaszczyznę i popatrzmy na walory dekoracyjne tych kolorów. Być może nie taki diabeł straszny, jak go malują.
Kolory te na pewno świetnie sprawdzą się w modzie! A we wnętrzach? Okazuje się, że również świetnie sobie radzą. W końcu to połączenie pochodzi prosto z natury.
Jak Wam się podoba? Użylibyście takich kolorów w swoim domu? Ja zdecydowanie wybrałabym róż, nie koniecznie używając niebieskiego.
Maria Podobińska-Tuleja
Bardzo ciekawe zestawienie barw i efekt. Trzeba będzie to sprawdzić 🙂
Swoją sypialnię mam różową, a pozostałe można by podciągnąć pod mocno rozbielone serenity 😉 Cieszy mnie ten wybór kolorów – oba bardzo lubię 🙂
Piękne zdjęcia wnętrz 🙂 Ten róż coraz bardziej mi się podoba… (A nie posądzałam siebie o to! :P)
Piękne wnętrza i kolory. Można poszaleć z dodatkami w odcieniach różu i niebieskiego.