Inspiracjo, gdzie jesteś? … czyli co zrobić, gdy nie masz pomysłu na wnętrze

Odpowiedź na to pytanie jest PROSTA! W poprzednim poście pisałam Wam, jak to współcześni blogerzy (i nie tylko oni) coraz bardziej uciekają w stronę skomplikowanych technologii analitycznych i przeróżnych narzędzi komunikacji. Cieszę się, że mój wpis wywołał aż taką dyskusję… Wiadomo jak jest, żyjemy w XXI wieku. Nowoczesnych technologii mamy całe mnóstwo. I dobrze, w końcu ktoś wymyślił je po to, by zaspokoić nasze potrzeby i ułatwić nam życie, ale trzeba rozsądnie wybierać i umiejętnie z nich korzystać.

Dziś chciałam Wam przedstawić bardzo pożyteczne narzędzie, jakim są aplikacje mobilne. Tak, właśnie tak. Nie oszalałam. Nie zostałam fanem IT, dalej jestem wnętrzarzem. Ktoś w końcu pomyślał, by stworzyć coś dla nas projektantów, a także dla wszystkich, których temat pięknych wnętrz jest bliski lub „na tapecie” mają remont. I potrzebują zrobić zakupy!

Od jakiegoś czasu buszuję namiętnie po stronach klubu zakupowego Westwing. Odkryłam go już dawno temu oglądając jeden z moich ulubionych programów w telewizji opowiadający o home stagingu. Prowadząca namiętnie robi zakupy, mieści się w niewielkim budżecie, a w mieszkaniach jej klientów pojawiają się przepiękne meble, dodatki i lampy. I to wszystko za niewielkie pieniądze, bo home staging nie może być drogi. Jak to możliwe? Westing wypuszcza co parę dni kampanię sprzedażową z określonymi produktami tematycznymi – niech to będą na przykład lustra , krzesła czy pościel – ewentualnie w danej stylistyce – powiedzmy „Hollywood w Twoim domu”. W dniach, w których trwa kampania można kupić produkty znanych marek nawet do 70% taniej. Wyobrażacie to sobie? Wystarczy tylko pobuszować nieco w necie. A teraz ku mej radości Westwing wypuścił aplikację mobilną na tablety i komórki. Jadąc więc w tramwaju można szybciutko przeglądnąć aktualną ofertę lub to co pojawi się już za kilka dni (nadchodzące kampanie) i zgarnąć najfajniejsze rzeczy dla siebie. Dla mnie jest to idealne rozwiązanie. Często muszę gdzieś na kogoś poczekać odcięta od komputera i marnuję swój czas przeglądając fejsbuka, a przecież z tyłu głowy mam myśl, że klient A szuka fajnej lampy, klient B koniecznie chce turkusowy pled, a klientowi C w ogóle przydałoby się wynaleźć tonę ciekawych dodatków. Czasami potrzebuję pomysłu na jakiś fajny produkt, który będzie clue całego wnętrza i co? Wystarczy przeszukać appkę i już mam. A nawet jeśli nie chcę nic kupić to i tak lubię sobie pooglądać – w końcu na Westwing są fajne produkty, wybrane przez specjalistów, którzy naprawdę znają się na obecnych trendach.

Aplikację na Androida możecie pobrać tutaja na iOSa tutaj. Całkowicie bezpłatnie.

Beznazwy-1

Jeśli wybieranie konkretnych produktów to za mało, by stworzyć wizję swojego wnętrza i wolicie zacząć od drugiej strony – najpierw wyobrazić sobie jak będzie wyglądał Wasz salon, a dopiero później wyszukać do niego meble i dodatki to możecie użyć znanego już i często używanego przez projektantów wnętrz narzędzia, jakim jest Pinterest. Również polecam Wam zapoznanie się z jego mobilną wersją. Kiedyś wydawało się mi, że Pinterest znany jest już każdemu. A jednak nie!

Mobile_campaign_PL_pnt_app

Rozmawiając z klientami okazało się,  że owszem, korzystają z niego osoby pracujące w branży kreatywnej, ale wiele osób nie zna go i jeszcze i nie wie, czemu może on służyć. A przecież to takie genialne! Pracując nad projektem (albo kilkoma na raz) tworzymy tablice inspiracji. Możemy zrobić to w sposób tradycyjny, przypinając pinezkami do tablicy zdjęcia, wycinki z gazet i magazynów, by w końcu w naszej głowie narodziła się spójna wizja wnętrza. Taka tablica może zawisnąć w naszym domu, biurze. Swoje pomysły mogą przypinać do niej wszyscy zaproszeni do zabawy goście… ale zaraz, ja przecież piszę o Pintereście! Jeśli nie macie miejsca na korkowe i inne tablice możecie to wszystko zrobić w Internecie. Każde znalezione zdjęcie, które się Wam spodoba i zainspiruje Was przypinacie sobie pinezką do określonej tablicy np. o nazwie „Moja wymarzona sypialnia”. W sypialni mogą spać dwie osoby. Dlatego co robię? Wysyłam swojemu mężowi zaproszenie do tablicy, a niech sobie przypnie to, co się mu podoba. Może nawet skomentować, że nasza tablica jest świetna i on nie miał racji wybierając wściekle czerwone ściany do naszej oazy odpoczynku. Możemy również pójść dalej, odnajdując osoby, które są twórcze, mają świetny gust i przepiąć sobie ich tablice. A jeszcze prościej jest określić swoje preferencje – co nas interesuje i jakich zdjęć ma nam wyszukać sam Pinterest. Jeśli tego nie znacie i nie bawicie się tym to naprawdę must have jeśli chodzi o inspirowanie się.

 

Tylko żeby nie było! Ostrzegam Was lojalnie. Obydwie apki to pożeracze czasu, ale jakże piękne i motywujące do zmiany naszego otoczenia na lepsze. A przecież o to Ci chodzi, jeśli czytasz ten post!

Aby zainstalować mobilnie Pinterest klikasz tutaj (adroid) lub tutaj (iOS).

 

Maria Podobińska-Tuleja

cropped-proste_wnetrze_logo-011.jpg

 

 

8 komentarzy

  • Mnie Westwing zabierał tyle czasu, że postanowiłam na niego na jakiś czas nie zaglądać 😉 Nie wiedziałam, że teraz wypuszczają kampanię co kilka dni? Wcześniej było kilka kampanii dziennie. Z pozytywów udało mi się upolować piękny wełniany dywan ok. 3 na 4 metry za ok. 2 000 zł 🙂

    A na Pintereście również się udzielam i zapraszam do odwiedzin! :):)

    • Kampanie wypuszczane są różnie – jedne trwają dzień inne kilka dni – w tym sensie pisałam, że kampania pojawia się co parę dni. Codziennie można upolować coś nowego z ich oferty 🙂 Już followuję Twój pinterest 🙂

  • SkandiChic pisze:

    Na Westwing jest tyle pięknych rzeczy, że aż boję się tam zaglądać 😉

  • Kasia pisze:

    Ja inspiracji do swojego wnętrza zawsze szukam na http://www.domzpomyslem.pl/, bardzo fajny portal :).

  • Ewa Hes pisze:

    Pinterest znam, lubię i korzystam. Teraz bardziej świadomie, bo wcześniej buszowałam, wklejałam gdzie popadnie i marudziłam potem, że nie pamiętam gdzie to jest. Nie jestem projektantką wnętrz a wzorów tkanin i tapet, ale inspirowanie się jest zapewne podobne. Szukam modnych kolorystyk, trendów. Zgadzam się trochę z tym technologizowaniem. Mimo korzystania z Pinteresta i Westwing zbieram nadal fajne rzeczy z gazet do zeszytu lub teczki. Czasem nawet pobazgrze coś obok.

  • OlaCollage pisze:

    A gdzie te romantyczne sposoby na inspiracje z natury, z ciekawych historii, ze spotkań z ludźmi :(? też spędzam duuużo czasu w necie ale zdecydowanie wolę szukać inspiracji w realu 🙂

  • Cassie pisze:

    Ja czerpię inspiracje z różnych miejsc, ostatnio podpatruję http://www.senator-meble.pl/ bo przygotowuję teren kuchenny do działań meblowych… Chcę mieć kuchnię marzeń

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *