Ostatnimi czasy zajmowałam się głównie projektowaniem, załatwianiem zamówień, domykaniem realizacji i mało czasu i przestrzeni zostawiłam sobie na pisanie… w zasadzie to wcale. Jednak dziś jest taki dzień, że nie mogę Wam nic nie napisać. W weekend wróciłam z Targów ISH, które miały miejsce we Frankfurcie. Pierwszy raz uczestniczyłam w tym wydarzeniu, tak więc byłam ciekawa, jak wyglądają największe targi w branży łazienkowo-sanitarnej.
Jakiś czas temu na festiwalu w Gdyni dowiedziałam się, że w zasadzie postęp technologiczny jest już bardzo niewielki i nic nowego nie jesteśmy w stanie już wymyślić. Też zaczęłam uważać w ten sposób, jednak… myliłam się. I o tym przekonałam się we Frankfurcie, do którego pojechałam na zaproszenie firmy Grohe. To właśnie Grohe zaprezentowało na ISH najwięcej innowacyjnych produktów, które zapewne wejdą niedługo już do standardów w naszych domach. Oprócz nowych serii, wykończeń i kolorów, a także przepięknie zaprojektowanego stoiska targowego miałam okazję poznać nowe rozwiązania. Część z nich widziałam już podczas Warszawskiego Warsaw Home 2018, jednak dopiero tutaj mogłam się przekonać jak bardzo są to potrzebne i przemyślane pomysły.
Co nowego w branży łazienkowej pokazało Grohe? Wyobraźcie sobie, że moglibyście się w łatwy sposób przyczynić się ratowania naszego środowiska naturalnego, a tym samym ułatwić sobie życie. Grohe pokazało dwie nowe technologie – Grohe Blue oraz Grohe Red. Na czym one polegają? Firma wyprodukowała baterie, z których mamy możliwość nalewać bezpośrednio wodę gorącą – o temperaturze 100 stopni Celsjusza oraz zimną filtrowaną wodę gazowaną, której stopień nasycenia dwutlenkiem węgla możemy w prosty sposób regulować. Znika więc już potrzeba kupowania nieskończonych ilości plastikowych butelek, które zaśmiecają nasze środowisko. Znika również konieczność gotowania wody w czajniku, do czego potrzebny jest ogromny pobór mocy. Tak po prostu możemy mieć upragnioną wodę w zasięgu ręki. Grohe dodatkowo wyprodukowało designerskie i ekologiczne akcesoria czyli w pełni recyclingowalne butelki na zimną wodę oraz termosy na gorącą.
Kolejnym innowacyjnym produktem są dwie baterie w całości… wydrukowane przez drukarkę cyfrową! Coś, co jeszcze do niedawna było niewyobrażalne. Kształt baterii jest nietypowy, niesłychanie cienki… patrząc na nie zastanawiamy się którędy w zasadzie płynie tam woda?
Grohe pokazało również nowoczesny system, przepięknie zaprojektowany, który ma zabezpieczać nasze domy przed katastrofami i awariami związanymi z wyciekami wody. Wielu z nasz przeżyło na pewno szkody wywołane czy to wyciekiem wody z pralki, pękniętą rurą itp. System Grohe monitoruje przepływ wody w domu i w prosty sposób poprzez aplikacje mobilne informuje nas, gdy w naszym domu dzieje się coś podejrzanego z instalacją wodną. W razie konieczności dopływ wody jest odcinany, a nasz dom pozostaje uchroniony przed zniszczeniem.
Inne ciekawe rozwiązania pokazane przez firmę Grohe:
Tak naprawdę o nowych bateriach i rozwiązaniach mogłabym pisać jeszcze bardzo długo.
Co jeszcze zwróciło moją uwagę podczas wizyty na Targach? Miałam możliwość zobaczenia stoisk zaprezentowanych przez największych potentatów w branży: Villeroy & Boch, Hansgrohe ze swoją marką luksusową Axor, Geberit, Duravit, Gessi, Roca, Fir Italia, Franke i KWC….. i wiele wiele innych. Ekspozycje tych firm pokazały najnowsze trendy w branży łazienkowej. I muszę Wam powiedzieć, że nasze polskie łazienki jeszcze trochę odbiegają od tych które widziałam parę dni temu. W ceramice królują delikatne kształty, ranty umywalek są jak najcieńsze – i to już u nas są produkty często poszukiwane. Natomiast jeśli chodzi o całe aranżacje, to we wnętrzach łazienkowych króluje kolor. I nie chodzi tu nawet o płytki, bo tych na targach nie było wiele, lecz o samą kolorystykę ceramiki, która mieni się pełną paletą barw. Mamy coraz więcej wykończeń satynowych, których w Polsce się jeszcze boimy. Klienci zawsze się pytają, jak to się będzie zachowywało, jak to czyścić… Baterie, które możemy komponować w równie obfitej palecie barw – my w Polsce korzystamy głównie z armatury w chromie, czasem klienci poszukują rozwiązań czarnych. Powiedziałabym, że owszem, ma to swój sens, natomiast Frankfurt pokazał znacznie więcej kolorów – baterie były różowe, granatowe, szampańskie i w wielu wielu innych barwach a do tego w różnorakich wykończeniach – polerowanych, satynowanych. Oj działo się naprawdę dużo! Chyba mogłabym o tym teraz opowiadać w nieskończoność. Zamiast tego zaproszę Was natomiast na mój profil na Instagramie, gdzie będę sukcesywnie wrzucała zdjęcia z wydarzenia. Dajcie znać, co Wam się podoba, co uważacie, że wejdzie na nasz polski rynek, a co absolutnie się nie przyjmie – przynajmniej w przeciągu kilku następnych lat.
Maria Podobińska
Myślę że nie ma czegoś takiego jak wszystko już wymyślono. Na pewno ogromne pole daje tak zwany dom inteligentny i tak naprawdę bez 5G wystarczy zwykłe Wi-Fi (które niestety też może operować na częstotliwości 5G ) i w tym będziemy widzieć najwięcej nowości.
A moim zdaniem poza inteligentnym domem na którym się nie znam myślę że wraz z coraz gorszą jakością wody w środowisku będzie więcej rozwiązań oferujących uzdatnioną (oczyszczoną, zmineralizowaną, zrestrukturyzowaną) wodą z kranu kuchennego i np. z prysznica lub kranu w łazience. Będzie następowała jakościowa różnica między woda używaną do celów konsumpcyjnych i mycia a do celów brudniejszych w domu.