Ostatnimi czasy w świecie płytek i kolorów wnętrzarskich królują stonowane barwy – beże, szarości, biele, trochę czerni i drewno. I czemu nie. To świetna baza, która prawie zawsze będzie wyglądała dobrze, a na pewno znacznie lepiej niż niewłaściwie dobrane i połączone kolory. Czy to jednak nie jest trochę nudne? Kto tęskni za kolorem niech podniesie łapki w górę. Mam dla Was kolorowy zawrót głowy 😉 I co Wy na to?
Kolekcja U-color firmy 41zero42 urzekła mnie i oczarowała. Nie każdy będzie mieć odwagę by zdobyć się na takie szaleństwo, czego do końca nie rozumiem, bo czyż nie popełniamy w naszych domach o wiele gorszych grzechów? (Kiedyś pokażę Wam swoją łazienkę – uwierzcie mi, że nie uwierzycie;). Zupełnie nowe podejście do płytek, które już nie muszą być mdłe i ułożone zawsze w ten sam sposób. Bazowe płytki można dowolnie łączyć bawiąc się z całą gamą kolorowych kawałków.
Kto z Was zdecydowałby się na taki misz-masz w swoim domu?
PS. Dziękuję Decoroomowi za wprowadzenie mnie w świat kolorów 🙂
Maria Podobińska-Tuleja
PS. Dalej walczę dzielnie w konkursie Blog Roku. Bardzo proszę o wsparcie smsowe – będzie to dla mnie nieoceniona radość znaleźć się w pierwszej dziesiątce blogów które zostaną poddane ocenie jury. Na nic takiego oczywiście nie liczę… chyba że wszyscy zagłosujecie 🙂 Nie, to nie prawda. Chcę wygrać 🙂 Mój blog wnętrzarski musi dać radę 🙂
#41zero42 #boskieplytki #oryginalneplytki #koloroweplytki #kolorwewnetrzu #pomyslnakolor
Zdjęcia pochodzą z katalogu producenta.
od U40 do U48 – WOW!!!!
Ja biorę od U37 🙂
A to pierwsze zdjęcie z antresoli to nie jest po prostu pomalowana podłoga? Efekt pewnie ten sam, ale z tego co pamiętam, są gdzieś w sieci zdjęcia przed pomalowaniem 🙂 i to mieszkanie z Warszawy <3 🙂
Też się mi to zdjęcie obiło o oczy i rzeczywiście chyba było podpisane, że to mieszkanie w Warszawie. Mogło tak być, że to w Polsce, albo chociaż polski fotograf, bo na zdjęciach leżą 2 polskie magazyny: Żurnal i Futu. To konkretne zdjęcie jest jednak z katalogu firmy 41zero42 http://www.41zero42.com/wp-content/uploads/2013/10/u-color_catalogo.pdf. Po badaniu – napisało o nim już kilka osób, czyli nie tylko ja się nim zachwyciłam. Wszyscy, których znalazłam pisali o płytkach. Mieszkanie w Warszawie gdzieś mi zniknęło.
świetne są, choć nie wiem, czy bym się odważyła na mieszankę kolorów. Podłoga to element, który najtrudniej zmienić jak się znudzi. 🙂
Dlatego trzeba to dobrze przemyśleć…. Myśle ze jednak mogłaby sie sprawdzić.
Do mnie przemawiają, dość nietypowe, widzę je, że by się sprawdziły w łagodnych przejściach między różnymi strefami, podkreślając je i zacierając jednocześnie. I tak oto klasyczna parkietowa jodełka z dawką koloru może znów zawojować designem! 🙂