PROJEKT: DOM. Część 3. Grzejniki

Terma PLC

Kupując mieszkanie otrzymujemy tak zwany stan deweloperski… czyli gołe ściany, czasem pomalowane na biało czasem tylko wytynkowane, zrobione wylewki, wyprowadzone przyłącza elektryczne, czasem otrzymujemy zestaw gniazdek i kontaktów a czasem tylko osadzone w ścianach puszki, zamontowane mamy okna oraz drzwi wejściowe do mieszkania, poprowadzoną mamy instalację wodno-kanalizacyjną, przyłącza wodne czasem są schowane w ścianie, a czasem poprowadzone po jej powierzchni. Otrzymujemy też zamontowane grzejniki. Mamy parapety lub nie. Tak naprawdę to, co zastaniemy w naszym stanie deweloperskim będzie zależało od oferty danego dewelopera. W każdym razie przed podpisaniem umowy powinniśmy wiedzieć, co pod tym „stanem deweloperskim” się kryje, bo może się on znacząco różnić.

Dziś chciałam Wam opowiedzieć o grzejnikach. Najczęściej one znajdują się w ofercie dewelopera. Najczęściej też nie zwracamy na nie uwagi i przyjmujemy, że taki stan rzeczy jaki zastaniemy musi już zostać na zawsze, a przecież wcale tak nie musi być. To co otrzymujemy (to chyba nie najlepsze słowo, bo przecież słono za to płacimy) to najczęściej najtańszy i nie najlepiej wyglądający grzejnik, często zajmujący dość dużo miejsca lub znajdujący się w miejscu, które kompletnie zniweczy nam plany zagospodarowania naszej przestrzeni. Czy coś możemy z tym zrobić? Oczywiście! Niestety wszystko jest kwestią przemyślanego działania i również pieniędzy.

Grzejniki sprzedawane przez dewelopera możemy zamienić na inne. Ładniejsze, mniejsze, może dekoracyjne, może pionowe, może kolorowe?! Ja w naszym bazowym mieszkaniu postanowiłam wymienić wszystkie grzejniki. Przede wszystkim problematyczne były grzejniki w strefie dziennej – w oryginalnym projekcie znalazły się 2 grzejniki po obu stronach okna, co niweczyło plan poprowadzenia zabudowy kuchennej przez całą ścianę.

 

grzejnikiOryginalne grzejniki wyglądały tak:

radson-hygiene (1)I może nie były jakieś złe, szpecące cały wystrój, ale… kompletnie nie pasujące do stylu jaki ma zapanować w projektowanych wnętrzach. 2 grzejniki miały taką moc, że z powodzeniem zamieniłam je na 1 duży grzejnik pionowy o zupełnie innym charakterze, który znajdzie się po lewej stronie okna, a prawa jego strona będzie wolna od niespodzianek i bez przeszkód poprowadzimy tam zabudowę meblową:

Grzejnik rurkowy Irsap Tesi 4

Grzejnik rurkowy Irsap Tesi 4

Jest różnica prawda?

Grzejnik łazienkowy. To co najczęściej kupujemy w stanie deweloperskim wygląda tak:

grzejnik-lazienkowy-strong-53-92-865-w-equation,large

A przecież mogłoby wyglądać zupełnie inaczej i zamiast spełniać jedynie swoją funkcję grzewczą, taki grzejnik może stanowić bardzo ciekawy element dekoracyjny. Galeria ciekawych grzejników dekoracyjnych łazienkowych:

To tylko kilka przykładów. Firm oferujących ciekawe rozwiązania grzewcze jest na naszym rynku coraz więcej. Ponadto każdy grzejnik można spersonalizować, wybierając mu odpowiedni kolor z palety kolorów RAL lub z kolorów specjalnych – możemy dzięki temu uzyskać różną powierzchnię naszego grzejnika.

Oczywiście nic nie jest za darmo i to wszystko słono kosztuje. Grzejnik łazienkowy możemy bowiem kupić w supermarkecie za niewiele ponad 100 zł, możemy również kupić designerski spersonalizowany grzejniczor za 3600 zł. I tu widzimy jak bardzo może nas to uderzyć po kieszeni. Powstaje więc pytanie czy warto?!

 

Czy warto robić rewolucję grzejnikową?

 

Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jeśli musicie wziąć kredyt, a potem do końca życia będziecie musieli zaciskać pasa, żeby odkładać każdą złotówkę i kląć na te głupie grzejniki to pewnie nie warto. Zawsze jednak warto sobie przemyśleć całą sprawę. Grzejniki bowiem instalujemy najczęściej raz i na zawsze. Mało prawdopodobne, że za parę lat jak odłożymy sobie jakąś dodatkową sumę pieniędzy to zajmiemy się ich wymianą. Nie zawsze pozwoli nam na to instalacja, rozprowadzona w wylewkach i definiująca miejsce ułożenia grzejników oraz sposób ich podłączenia. Grzejniki należą do stałych elementów wyposażenia mieszkania i naprawdę uważam, że trzeba się nad nimi chociaż przez chwilę pochylić. O ile możemy kupiony stół sprzedać i wymienić na inny, lepszy, docelowy, to z grzejnikami będziemy się męczyć przez całe nasze życie. O ile możemy przez parę miesięcy pracować pod zawieszoną na suficie żarówką odkładając złotówki na piękną docelową lampę, to z grzejnikami nie będzie tak łatwo. Trzeba je wcześniej wybrać, zlokalizować i być z nimi w zgodzie przez bardzo długi czas.

Pominęłam tu na razie kwestie takie jak dobierać grzejniki – to dość złożone zagadnienie, które jednak można całkiem uprościć. Każde pomieszczenie wymaga bowiem określonej mocy grzewczej i nasz grzejnik musi te moce spełnić. Każdy grzejnik będzie mieć zupełnie inną moc w zależności od zastosowanego kotła. I to już nie jest takie proste, ale… Możemy również poprosić dewelopera o dokumentację co. Na niej mamy wypisane grzejniki i ich rodzaje. Za katalogu sprawdzamy sobie ich moc i dobieramy analogiczny grzejnik o tej samej mocy. A jeśli to wydaje się trudne to udajemy się do specjalistycznego sklepu, w którym sprzedawcy pomogą nam dobrać odpowiedni grzejnik. Najprostsza wersja.

Pamiętajmy również, że do ceny grzejnika dolicza się cenę zaworów. Że mamy różne sposoby ich podłączenia. Że w grzejnikach łazienkowych możemy dodatkowo zamontować grzałkę elektryczną, która będzie wspomagać suszenie ręczników i skarpetek poza sezonem grzewczym (potrzebne jest nam wtedy gniazdko elektryczne przy grzejniku). I jeszcze jedna cenna wiedza, o którą pytają mnie klienci, gdy wchodzą na stan deweloperski już zainstalowanymi grzejnikami i nie da się zapobiec danej sytuacji – tak, da się to wyleczyć. Możliwa jest zmiana lokalizacji grzejnika, wiąże się to jednak z rozkuciem wylewki i potem z jej naprawą, a więc z dodatkowymi kosztami, które jednak potem mogą okazać się niewielkie w całości inwestycji, a docelowo taka zmiana może nam pomóc rozwiązać wiele problemów. Z ułożoną już podłogą, wymalowanymi i udekorowanymi ścianami to nie będzie już takie proste.

Warto nie warto? Decyzja należy do Was. Warto wiedzieć, że możliwości jest wiele.

 

Maria Podobińska

cropped-proste_wnetrze_logo-011.jpg

27 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *