Kupując mieszkanie otrzymujemy tak zwany stan deweloperski… czyli gołe ściany, czasem pomalowane na biało czasem tylko wytynkowane, zrobione wylewki, wyprowadzone przyłącza elektryczne, czasem otrzymujemy zestaw gniazdek i kontaktów a czasem tylko osadzone w ścianach puszki, zamontowane mamy okna oraz drzwi wejściowe do mieszkania, poprowadzoną mamy instalację wodno-kanalizacyjną, przyłącza wodne czasem są schowane w ścianie, a czasem poprowadzone po jej powierzchni. Otrzymujemy też zamontowane grzejniki. Mamy parapety lub nie. Tak naprawdę to, co zastaniemy w naszym stanie deweloperskim będzie zależało od oferty danego dewelopera. W każdym razie przed podpisaniem umowy powinniśmy wiedzieć, co pod tym „stanem deweloperskim” się kryje, bo może się on znacząco różnić.
Dziś chciałam Wam opowiedzieć o grzejnikach. Najczęściej one znajdują się w ofercie dewelopera. Najczęściej też nie zwracamy na nie uwagi i przyjmujemy, że taki stan rzeczy jaki zastaniemy musi już zostać na zawsze, a przecież wcale tak nie musi być. To co otrzymujemy (to chyba nie najlepsze słowo, bo przecież słono za to płacimy) to najczęściej najtańszy i nie najlepiej wyglądający grzejnik, często zajmujący dość dużo miejsca lub znajdujący się w miejscu, które kompletnie zniweczy nam plany zagospodarowania naszej przestrzeni. Czy coś możemy z tym zrobić? Oczywiście! Niestety wszystko jest kwestią przemyślanego działania i również pieniędzy.
Grzejniki sprzedawane przez dewelopera możemy zamienić na inne. Ładniejsze, mniejsze, może dekoracyjne, może pionowe, może kolorowe?! Ja w naszym bazowym mieszkaniu postanowiłam wymienić wszystkie grzejniki. Przede wszystkim problematyczne były grzejniki w strefie dziennej – w oryginalnym projekcie znalazły się 2 grzejniki po obu stronach okna, co niweczyło plan poprowadzenia zabudowy kuchennej przez całą ścianę.
Oryginalne grzejniki wyglądały tak:
I może nie były jakieś złe, szpecące cały wystrój, ale… kompletnie nie pasujące do stylu jaki ma zapanować w projektowanych wnętrzach. 2 grzejniki miały taką moc, że z powodzeniem zamieniłam je na 1 duży grzejnik pionowy o zupełnie innym charakterze, który znajdzie się po lewej stronie okna, a prawa jego strona będzie wolna od niespodzianek i bez przeszkód poprowadzimy tam zabudowę meblową:
Jest różnica prawda?
Grzejnik łazienkowy. To co najczęściej kupujemy w stanie deweloperskim wygląda tak:
A przecież mogłoby wyglądać zupełnie inaczej i zamiast spełniać jedynie swoją funkcję grzewczą, taki grzejnik może stanowić bardzo ciekawy element dekoracyjny. Galeria ciekawych grzejników dekoracyjnych łazienkowych:
To tylko kilka przykładów. Firm oferujących ciekawe rozwiązania grzewcze jest na naszym rynku coraz więcej. Ponadto każdy grzejnik można spersonalizować, wybierając mu odpowiedni kolor z palety kolorów RAL lub z kolorów specjalnych – możemy dzięki temu uzyskać różną powierzchnię naszego grzejnika.
Oczywiście nic nie jest za darmo i to wszystko słono kosztuje. Grzejnik łazienkowy możemy bowiem kupić w supermarkecie za niewiele ponad 100 zł, możemy również kupić designerski spersonalizowany grzejniczor za 3600 zł. I tu widzimy jak bardzo może nas to uderzyć po kieszeni. Powstaje więc pytanie czy warto?!
Czy warto robić rewolucję grzejnikową?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jeśli musicie wziąć kredyt, a potem do końca życia będziecie musieli zaciskać pasa, żeby odkładać każdą złotówkę i kląć na te głupie grzejniki to pewnie nie warto. Zawsze jednak warto sobie przemyśleć całą sprawę. Grzejniki bowiem instalujemy najczęściej raz i na zawsze. Mało prawdopodobne, że za parę lat jak odłożymy sobie jakąś dodatkową sumę pieniędzy to zajmiemy się ich wymianą. Nie zawsze pozwoli nam na to instalacja, rozprowadzona w wylewkach i definiująca miejsce ułożenia grzejników oraz sposób ich podłączenia. Grzejniki należą do stałych elementów wyposażenia mieszkania i naprawdę uważam, że trzeba się nad nimi chociaż przez chwilę pochylić. O ile możemy kupiony stół sprzedać i wymienić na inny, lepszy, docelowy, to z grzejnikami będziemy się męczyć przez całe nasze życie. O ile możemy przez parę miesięcy pracować pod zawieszoną na suficie żarówką odkładając złotówki na piękną docelową lampę, to z grzejnikami nie będzie tak łatwo. Trzeba je wcześniej wybrać, zlokalizować i być z nimi w zgodzie przez bardzo długi czas.
Pominęłam tu na razie kwestie takie jak dobierać grzejniki – to dość złożone zagadnienie, które jednak można całkiem uprościć. Każde pomieszczenie wymaga bowiem określonej mocy grzewczej i nasz grzejnik musi te moce spełnić. Każdy grzejnik będzie mieć zupełnie inną moc w zależności od zastosowanego kotła. I to już nie jest takie proste, ale… Możemy również poprosić dewelopera o dokumentację co. Na niej mamy wypisane grzejniki i ich rodzaje. Za katalogu sprawdzamy sobie ich moc i dobieramy analogiczny grzejnik o tej samej mocy. A jeśli to wydaje się trudne to udajemy się do specjalistycznego sklepu, w którym sprzedawcy pomogą nam dobrać odpowiedni grzejnik. Najprostsza wersja.
Pamiętajmy również, że do ceny grzejnika dolicza się cenę zaworów. Że mamy różne sposoby ich podłączenia. Że w grzejnikach łazienkowych możemy dodatkowo zamontować grzałkę elektryczną, która będzie wspomagać suszenie ręczników i skarpetek poza sezonem grzewczym (potrzebne jest nam wtedy gniazdko elektryczne przy grzejniku). I jeszcze jedna cenna wiedza, o którą pytają mnie klienci, gdy wchodzą na stan deweloperski już zainstalowanymi grzejnikami i nie da się zapobiec danej sytuacji – tak, da się to wyleczyć. Możliwa jest zmiana lokalizacji grzejnika, wiąże się to jednak z rozkuciem wylewki i potem z jej naprawą, a więc z dodatkowymi kosztami, które jednak potem mogą okazać się niewielkie w całości inwestycji, a docelowo taka zmiana może nam pomóc rozwiązać wiele problemów. Z ułożoną już podłogą, wymalowanymi i udekorowanymi ścianami to nie będzie już takie proste.
Warto nie warto? Decyzja należy do Was. Warto wiedzieć, że możliwości jest wiele.
Maria Podobińska
Bardzo ważne jest rozmieszczenie grzejników, tak aby całe mieszkanie było prawidłowo ogrzewane. Dobrze, że aktualnie jest wiele grzejników na rynku i każdy Klient może wybrać coś dla siebie. Świetny blog i powodzenia w dalszej pracy!
Dziękuję bardzo 🙂
Świetne inspiracje!
Bardzo pomocny artykuł
Wszystko idzie w tym kierunku, że już niedługo nie będzie można odróżnić grzejnika od zwykłej dekoracji, ale mi się to podoba 🙂
Mnie również 🙂
Bardzo dobrym pomysłem jest zamontowanie dodatkowej izolacji między grzejnikiem a ścianą aby ograniczyć straty ciepła.
O ciekawe, o tym nie wiedziałam 🙂
Świetny artykuł! W ostatnim czasie grzejniki przeszły ogromną rewolucję i zadziwiający jest ich wybór. Jeśli chodzi o grzejniki to jestem zwolenniczką retro i w swoim domu właśnie mam kaloryfery, które były dawniej popularne 🙂
Często podczas pobytu w różnych zakątkach świata spotkałam się z grzejnikami, które nie wyglądały tak na pierwszy rzut oka i to jest w tym najlepsze 🙂
Kiedyś miałem okazję pracować przy produkcji grzejników i często byłem pod wrażeniem form, w których były produkowane. Niemniej jednak w swoim mieszkaniu pozostałem wierny klasycznym grzejnikom 🙂
Ja stawiając nowy dom pewnie kupiłbym tak czy siak standardowe grzejniki, ale postarał się w jakiś sposób je zakryć – zasłonami, drobnym zabudowaniem lub łóżkiem, czymkolwiek.
Rewelacja. Prosty sposób aby nadać wnętrzu charakter. Najbardziej podobają mi się te miedziane rurki na szarej ścianie.
Wspaniałe te grzejniki, jednakże wydaje mi się, iż to bardzo droga inwestycja….
Wow, nie wiedziałam że grzejniki mogą mieć takie kształty i formy. Już wiem że chce takie w swoim domu, tradycyjne wg mnie bardzo szpecą. Natomiast takie będą niezłą ozdobą 🙂
Tego typu grzejniki świetnie będą pasować w nowoczesnie urządzonym mieszkaniu pięknie je przyozdabiając. Jeśli komuś zależy na designie to jest to dobra opcja.
Poszczególne modele grzejników są naprawdę bardzo ciekawe i dają możliwość dopasowania grzejnika do stylu, w którym urządziliśmy pomieszczenie. To jest ogromna zaleta nowoczesnych urządzeń i artykułów gospodarstwa domowego, że nie tylko są praktyczne, ale także dobrze wyglądają.
Muszę przyznać, że te nowoczesne grzejniki są rewelacyjne. Sama jakiś czas temu zastanawiałam się jak pogodzić konieczność posiadania grzejnika w korytarzu i jednocześnie rozwiązać problem braku miejsca na lustro. Okazało się, że można kupić grzejnik z lustrem bardzo delikatny i ładny. I zamiast wielkiej klamota mam coś praktycznego i ładnego.
Nie ma to jak grzejniki dekoracyjne. Ładne i nowoczesne potrafią być ozdobą każdego pomieszczenia.
Ten grzejnik na pierwszym zdjęciu wygląda niesamowicie. jeszcze nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Mieszkam aktualnie w bloku w którym mam jeszcze stare żeliwne grzejniki.Sprawdzają się spoko, ale jeśli chodzi o wygląd to tragedia 🙁
Zastanawiam się czy nie zabudowac ich w jakiś sposob. Bo firanka nie przykrywa ich całkowicie….
Bardzo ciekawe inspiracje. Z chęcią je sobie zachowam. Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Proszę bardzo 🙂
Bardzo pomocny artykuł i bardzo pomocne inspirację! Kiedyś to wyglądało inaczej, a teraz to coś pięknego
Super, że teraz na rynku jest tak duży wybór grzejników, które nie tylko pełnią funkcję użytkową, ale i ozdobną!:)
Nie wyobrażam sobie domu bez grzejnika, do którego zimą mogłabym się przytulić. Ale na szczęście udało mi się znaleźć rozwiązanie idealnie, równie praktyczne co designerskie. Kupiłam do domu grzejniki dekoracyjne stelrad i przyznam szczerze, że bardzo dobrze dogrzewają każde pomieszczenie. Poza tym ich kolorystyka wpasowuje się w mój zamysł urządzenia przestrzeni. Może w przyszłości zdecyduje się na jakieś odważniejsze kształty 🙂
Cudne mieszkanie! Świetne rozplanowanie grzejników. To ogromny plus takiego ukladu.
Dużo ciekawych i interesujących rzeczy na temat grzejników i ogrzewania. Gratuluję! Świetny artykuł