Witajcie! Już od jakiegoś czasu zabieram się za kolejny wpis na blogu, ale jak to ostatnio bywa – ciągle brakuje mi czasu. Rozpoczynam nowe projekty, domykam stare, a przy okazji walczę z infekcją, która trzyma mnie już od paru tygodni. Byłam u lekarza, ale zapisane przez niego lekarstwa pomogły tylko doraźnie. Od prawie dwóch tygodni nie ćwiczę, a oprócz wnętrz fitness i zdrowy tryb życia to mój drugi wielki konik. Tak sobie myślę, że to nie tędy droga. Pora trochę zwolnić, wyluzować i bardziej zadbać o siebie. Tylko jak? Na wakacje teraz raczej nie wyskoczę i skazana jestem na życie z mieście pełnym smogu. Zawsze jednak można zrobić coś, chociażby niewielką rzecz, żeby pomóc swojemu organizmowi, na przykład pić więcej wody!
Jest to jedno z moich postanowień noworocznych, które odnawiam i przypominam sobie co miesiąc wpisując do kalendarza notkę: więcej wody, mniej kawy… Architekci wnętrz mają z tą kawą problem. Wiecie jak jest…
Kawa nie raz ratuje nam życie, ale na dłuższą metę jej nadmierne spożycie odbije się na naszym zdrowiu. Wróćmy więc do wody i mojego postanowienia. Wiem, że woda jest zdrowa i wspaniała, ale nie cierpię jej smaku, a wypicie szklanki wody to dla mnie tortura… chyba, że jest to woda gazowana. Kupowanie nieskończonej ilości butelek wody nie jest jednak zbyt ekologiczne. Produkujemy dzięki temu śmieci, które niszczą nasze środowisko w zawrotnym tempie. W końcu powinniśmy wypijać około 8 szklanek wody, a nawet więcej, jeżeli prowadzimy aktywny tryb życia.
Na szczęście wpadł mi w ręce bardzo fajny dizajnerski gadżet – ekspres do wody SodaStream, który rozwiązuje te wszystkie problemy. Nie przypomina on starodawnych saturatorów, które pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Jest bardzo estetycznie wykonany, zajmuje niewiele miejsca i świetnie wpasuje się w każdą kuchnię. I tak oto właśnie woda wkroczyła do wnętrza (mojej kuchni):
W ciągu paru sekund butelka przefiltrowanej wody zamieniła się w pyszny gazowany napój. Wystarczyło, że napełniłam ją gazem i dodałam plasterki pomarańczy i miętę.
Pycha! Dzięki SodaStream pijesz wodę tak jak lubisz! Ja już kończę czwartą szklankę, a jest dopiero późny ranek. Normalnie byłoby to nie do pomyślenia. 🙂
Woda nie musi być nudna i można bawić się nią na wiele sposobów. Oprócz owoców i ziół możecie dodać do niej na przykład sok (ja mam swoje malinowe z eko-malin z rodzinnego ogrodu) lub… trochę soli! Tak, dobrze przeczytaliście. Woda zmieszana z sokiem i solą w odpowiednich proporcjach to świetny napój izotoniczny, który z powodzeniem zastąpi drogie, sklepowe i chemiczne mieszanki. Pomysłów na wodę może być nieskończenie wiele, wszystko zależy od Waszej kreatywności.
Mam nadzieję, że zachęciłam Was do zrobienia czegoś dla siebie, zadbania o środowisko i o własną kieszeń. Wiecie, że dla mnie ekologia jest bardzo ważna i staram się wspierać te rozwiązania we wnętrzach, które przyczyniają się do poprawy jakości naszego życia i naszego środowiska, a także te, które ułatwiają nam życie. Namawiam Was zatem do oderwania się czasem od pracy i spaceru do kuchni po łyk inspiracji…
…a przy okazji miło było napisać o czymś przyjemnym i zdrowym. Zwłaszcza, że całą noc zliczałam płytki w łazience. We śnie…
Maria Podobińska-Tuleja