Mój ostatni wpis opowiadał o wrażeniach, jakie wyniosłam w sobotnich premierowych Targów Sztuki Użytkowej kontury. Zdaje się, że nie byłam w moich odczuciach odosobniona, bo dowiedziałam się, że Browar Mieszczański w ten weekend odwiedziło grubo ponad 1000 osób. Na takie zainteresowanie nie liczyli nawet organizatorzy. Jak było na konturach.? Zapraszam Was do obejrzenia mojej fotorelacji uzupełnionej o krótkie opisy autorstwa własnego na podstawie wywiadów z twórcami.
Projekt drewno. Ania i Rafał. Mąż i żona. Nietypowe, bo kobieta stolarz nie jest często spotykanym zawodem. Ania jednak świetnie sobie radzi i z powodzeniem pod czujnym okiem Rafała wykonuje stoły, parapety, dodatki i inne piękne przedmioty z litego drewna.
Novisna. Meble głównie z lat 60-tych i 70-tych w nowym wydaniu. Właścicielki stawiają na jakość wykonywanej pracy i używanych materiałów, skupiając się na każdym detalu, bo diabeł tkwi w szczególe. Ja osobiście zakochałam się w komodzie i małych fikuśnych krzesełkach.
Laboratorium Designu i Sztuki. Inicjatywa współfinansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Bardzo dobra, bo dzięki niej możemy wziąć udział w warsztatach prowadzonych w pracowni mebla, ubioru, ceramiki, druku. Na uwagę zasługuje zwłaszcza KIDS DESIGN, a więc warsztaty dla dzieci, podczas których najmłodsi przy wsparciu projektantów mogą stworzyć własne projekty i aktywnie uczestniczyć w całym procesie twórczym. Wspaniała forma edukacji przez zabawę, pracę i koncepcyjne myślenie. Równie ciekawie brzmi tytuł programu DESIGN DLA BIZNESU… i już znalazłam powód, żeby ponownie odwiedzić Wrocław!
Hex. Pracownia tworząca meble z litego drewna połączonego ze stalą. Hex używa rodzimych gatunków drewna, głównie jesionu i dębu, tworząc meble lekkie w wyglądzie lecz bardzo solidne. Inspiracje do kształtów mebli zaczerpnięte są z epoki modernizmu.
Felt stories. Kolorowe kuleczki wykonane z wełny czesankowej z Peru, a więc najwyższej gatunkowo, tworzą oryginalne i bardzo ładne meble i dekoracje. Ciekawie wyglądały również kompozycje stworzone z monochromatycznych zestawień na przykład black&white.
Fernatur. Firma z rodzinną tradycją. Na uwagę zasłużył głównie przepiękny stolik Flower, który znalazł się w finałowej dziesiątce konkursu NIZIO Design, a także spinacz do bielizny… nie, nie zwykły spinacz. Ogromny spinacz, który może służyć jako stolik, ława lub…. atelier fotograficzne.
Unikat 1/1. Co motor ma wspólnego z wnętrzem? Zależy, kto co lubi trzymać w domu. Wiele wspólnego ma natomiast z designem. Nie będę udawać, że się znam na motorach. Napiszę po prostu – podobały się mi!
Renament. Jeśli ostatnio szukaliście lampy i nie mogliście znaleźć nic fajnego, powinniście zrobić remanent w Ranamencie. Marysia oraz Michał (karkusy) zaprojektowali i wykonali piękne i proste w formie geometryczne lampy. Materiały użyte do stworzenia lamp to klejone i lakierowane płyty hdf lub drewno. Kolory bardzo przyjemne, a opakowanie to kolejne dzieło sztuki.
Domowa stolarnia. Paweł i Maciek. Miłośnicy drewna i stolarze z prawdziwego zdarzenia od wielu pokoleń z marzeniami na podbój Nowej Zelandii, bo tam można najlepiej nauczyć się stolarskiego rzemiosła. Trzymam kciuki!
Flapo. Jakie to proste! Jakie to genialne! Fantastyczne lampy zaprojektowane w bardzo prosty sposób, a jednak, żeby je wymyślić, trzeba świetnie orientować się w prawach fizyki. Flapo zrobiło nie lada furorę wśród odwiedzających. Lampy delikatnie nawiązują do skandynawskiego designu, jednak zawierają w sobie coś więcej – bardzo sprytnie przemyślany pomysł.
Qba Concept. Kuba projektant i Marcin stolarz. Historia powstania prostego krzesła jest dość pragmatyczna, a może romantyczna? Krzesło zaprojektowane do mieszkania dziewczyny Kuby stało się pomysłem do stworzenia kolekcji złożonej jeszcze ze stolika i lampy. Qba koncept ma plany na kolejne projekty – stoły, sofy, krzesła i fotele, a piękna lampa dająca przyjemne boczne światło doczeka się niedługo swojego odpowiednika w postaci lampki nocnej.
Hop i Color Cable Lamp. O Color Cable Lamp już Wam kiedyś pisałam, ale o Hop jeszcze nie, bo Hop to absolutna nowość. Lampy firmy Hop design pojawiły się premierowo na konturach. Prosty pomysł na drewniane oprawki wykonane z toczonych drewnianych elementów zainspirowanych Warsztatami Krakowskimi (krakusy!) wyszedł spod ręki projektantki Kingi Chmielarz. Bardzo bardzo się mi podobały. Prototypowe latarnie również. Spójrzcie sami.
Fulvous. Lampy ze sklejki ciętej laserowo. Jestem pełna podziwu dla autorki projektów, za odwagę, którą się wykazała rzucając pracę w korporacji i zajmując się artystycznym rzemiosłem.
Studio minimal i Fabryka Malwiny. Dwa autorskie projekty jednej Pani – Malwiny. W wykonywaniu mebli pomaga jej mąż, biżuteria natomiast to tylko i wyłącznie jej konik.
Wśród zaproszonych wystawców to właśnie te propozycje najbardziej mnie zachwyciły swoimi pomysłami i wielkim sercem, które projektanci wkładają w swoje dzieła, by stworzyć produkty oryginalne i oparte na prawdziwym rzemiośle. Dobry Polski design, bez miejsca na słabą jakość i masową produkcję. Całe wydarzenie uważam za bardzo udane i fajnie zorganizowane. Cieszę się, że miałam zaszczyt uczestniczyć w nim jako partner medialny. Jeśli nie dotarliście w ten weekend do Wrocławia, koniecznie zaplanujcie wyprawę na kolejną edycję konturów.! Do zobaczenia!
I jeszcze kilka fotografii:
Maria Podobińska-Tuleja
#targikontury #kontury #wroclawdesign #design #fajnelampy #litedrewno
Targi były wspaniałe i dzięki relacji znów poczułam ich klimat 🙂 Pozdrowienia 🙂
Zgadzam się z przedmówczynią 🙂 To był naprawdę fajny event 🙂 Do zobaczenia 🙂