Tierras znaczy ziemia

Mutina Tierras, zdjęcie: Archiproducts

Jeśli czytaliście już mój wywiad w marcowym numerze Domu&Wnętrze to wiecie doskonale, kto jest moją ulubioną projektantką. Jeśli nie, to zdradzę Wam, że jest nią Patricia Urquiola. Rzeczy, które wychodzą spod jej ręki są absolutnie wspaniałe – niezależnie, czy jest to sofa, krzesło, bateria umywalkowa, czy nowy wzór na płytkach. Wiem, że w poprzednim wpisie, również o niej pisałam, jednak nie sposób nie wspomnieć jej ponownie, ponieważ Patricia przyjeżdża w tym tygodniu do Polski! Będzie ją można spotkać już w ten czwartek w Warszawie podczas premiery jej nowej kolekcji płytek Tierras zaprojektowanej dla Mutiny.

A teraz czas na trochę dramatyzmu. Biję się z myślami cały czas, ponieważ mam możliwość znaleźć się właśnie na tej premierze. Nie planowałam tego wcześniej, nie mam kupionego biletu na pociąg, nie zarezerwowałam noclegu i spodziewam się poza tym pewnego telefonu, który przykuje mnie do komputera na cały tydzień i nie pozwoli mi od niego odejść. Nie wiem, jak to przeżyję, ale chyba będę musiała tym razem zrezygnować. Design to sztuka wyborów, czasami bardzo trudnych. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, abym opowiedziała Wam o nowym dziele Patricii.

“I needed a real tactile material, which did not pretend to be anything else. I was looking for a warm element, both visually and to the touch. It should remind of something familiar, of terracotta and lava, and which is at the same time something different. A return to the base, a homecoming, but a new base, a new home.”

Kolekcja Tierras niezaprzeczalnie nawiązuje do natury – ma przywoływać naturalne skały, ale również odnosić się do śródziemnomorskiej tradycji związanej z rękodzielnictwem. Łączy w sobie najnowsze innowacje technologiczne z najbardziej tradycyjną koncepcją ręcznej produkcji. Płytki wyglądają jakby wyłoniły się prosto z ziemi, tak niedoskonałe w swojej formie, jedynie delikatnie naznaczone przez ręce człowieka i upływający czas.

Występują w 6 kolorach zainspirowanych lawą, terakotą i gliną. Wszystkie kolory doskonale do siebie pasują. Płytki występują również w wielu różnych kształtach i rozmiarach, co daje nieograniczone pole do popisu dla naszej wyobraźni.

Stworzone z ekologicznych materiałów dają się łatwo przetwarzać (choć gdybym ja wyłożyła swoje mieszkanie Tierrą nigdy bym jej nie usunęła, bo przewiduję, że tak samo doskonale będzie wyglądać za kilkadziesiąt lat). Kolekcja zawiera również dekory – płytki z wyrysowanymi prostymi geometrycznymi wzorami. Czy mają jakieś wady? Na pewno jedną – swoją cenę. Za produkty sygnowane nazwiskiem Patricia Urquiola słono się płaci. Dlatego zwlekam ciągle z remontem mojego mieszkania. Czekam aż mój start-up odniesie wilki sukces, a wtedy wymutinuję sobie każdy kawałek mojej podłogi!

Maria Podobińska-Tuleja

cropped-proste_wnetrze_logo-011.jpg

#patriciaurquiola #plytki #mutina #tierras

 

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *