Dziś w nocy spadło u nas parę płatków śniegu przypominając, że jednak mamy zimę. Początek lutego! Styczeń tylko mi śmignął, tyle było pracy i nowych wyzwań. Dziś opowiem Wam właśnie o tym, czym zajmowałam się w poprzednim miesiącu. Nie o wszystkim, bo nie zmieściłabym tego w jednym poście, o tych ciekawych rzeczach.
Jednym z projektów, nad którymi pracowałam był pokój dla dziewczynki. Efekty możecie na wizualizacjach:
Bardzo lubię projektować dziecięce pokoje. Kilkadziesiąt lat temu nie byłoby to takie proste, ale teraz? Mamy ogromny wybór mebelków, dodatków i dekoracji. Świetnej jakości i w przeróżnej stylistyce. Jedyne co trzeba zrobić, to podjąć decyzję, co wybieramy, żeby nie było tego za dużo i aby pasowało do siebie (no dobra, nie piszę, że to takie proste, bo nie będziecie chcieli korzystać z moich usług). Problem przy tym i przy innych pokoikach pojawił się tylko jeden. Jak znaleźć dobrej jakości dywan dziecięcy, w rozsądnej cenie, który nie byłby pstrokaty i infantylny. W infantylności oczywiście nie ma nic złego, jeśli chodzi o pokoje dziecięce, ale dywany proponowane dla dzieci najczęściej są po prostu brzydkie. W pokoju dla dziecka jest wystarczająco dużo dodatków, zabawek i szpargałów, żeby trzeba było uzupełniać tę kompozycję o takie dywany, które najczęściej proponują producenci. W poszukiwaniu najlepszego rozwiązania, trafiłam Sukhi, czyli sklep gromadzący w swojej ofercie unikatowe chodniki, wykonane z naturalnych materiałów i przez lokalnych artystów z… Nepalu, Indii, Turcji oraz Maroka.
W kolekcji Sukhi znajdziecie między innymi dywany z filcowych kulek, które bardzo fajnie można zaaranżować nie tylko w pokojach dziecięcych. Co więcej, taki dywan można samemu zaprojektować, wybierając najbardziej pasujący nam rozmiar, wzór i kolorystykę! A to już rozwiązuje większość problemów przy poszukiwaniu idealnego dywanu.
Źródło zdjęć: sukhi.pl
Wielbiciele naturalnych rozwiązań na pewno znajdą coś dla siebie wśród dywanów Beni Qurain z Maroka. Są one stworzone w 100% z owczej wełny i nie są barwione. Pokryto je jedynie geometrycznymi wzorami. Miękkie, ciepłe, naturalne. I do wnętrz klasycznych i nowoczesnych. Mnie te dywany zdecydowanie przekonują i urzekają. Już widzę taki w moim domowym biurze… oczywiście będę chodzić tu tylko na bosaka.
Źródło zdjęć: sukhi.pl
Miało być łatwo, a przeglądając stronę Sukhi ciągle widzę coś nowego, co chciałabym mieć jeszcze bardziej! Chociażby taki dywan Stone. Świetny do każdego wnętrza. Szara neutralna kolorystyka ułatwi mu idealne wpasowanie się do każdego domu. To, że dywany są w kolorach neutralnych to nic, najważniejszy jest ich budowa. Składają się one z miękkich wełnianych kuleczek przypominających kamienie. Są bajeczne!
Źródło zdjęć: sukhi.pl
Bardzo oryginalną propozycją są dywany z ciętego filcu. Wyglądają bardzo luksusowo i nowocześnie… a mnie kojarzą się przede wszystkim z rozrzuconymi na ziemię płatkami róż. Chcielibyście mieć taki dywan? Ja bardzo!
Wszystkie dywany Sukhi wykonywane są na zamówienie. Oczywiście możecie liczyć na pomoc przy doborze odpowiednich wzorów i kolorów. A jeśli chcecie zobaczyć, jak dywany są tworzone to… zapraszam Was na film. KLIK.
Dziękuję sukhi.pl za pomoc w napisaniu artykułu.
Te kuleczki! 🙂
To co, filcujemy? 😉
Co najwyżej kręcimy 😉
Dywan Stone rządzi, bezapelacyjnie. Pozdrawiam 🙂
Ja też jestem jego wielkim fanem 🙂
Piękne! wszystko piękne! 🙂 Chciałabym każdy z osobna, nawet jak bym musiała je zawiesić na ścianie czy suficie 🙂
Dywany w Indiach są nieodłączna częścią tradycji. Teraz nowe wzory i technologie są świetnie wykorzystywane. Piękne te dywany filcowe.
Najgorsza w dziecięcych pokojach jest pstrokacizna i pasteloza, tutaj tego nie ma nawet odrobinę, dlatego piękne!
Piękne te kulkowe dywany. W eklektycznych wnętrzach jak znalazł.
pokoik dziewczęcy cudny, uwielbiam takie połączenia kolorów 🙂 a i dywany wszelkiej maści są cudowne 🙂