Z jednego dwa? Jak podzielić wnętrze

Wspaniała deszczowa pogoda. To dzień w sam raz, by poszukać jakichś ciekawych wnętrzarskich inspiracji. W piątek i tak nikomu nie chce się pracować! Oglądając te wszystkie świetnie zaaranżowane wnętrza w Internecie mam ciągle z tyłu głowy taką myśl – zaprojektowałabym też coś tak absolutnie minimalistycznego i prostego, ale… ja nie mam takiej przestrzeni do dyspozycji! W moich projektach najczęściej walczę z tym, jak w trzymetrowej łazience pomieścić wannę, prysznic, pralkę, toaletę tak, aby w ogóle dało się z tego korzystać. Jak w małym dziewięciometrowym pokoju ulokować bezpiecznie i w sposób nie uwłaczający ich godności bliźniaki, trojaczki i tak dalej. To są zagadnienia, z którymi borykam się na co dzień. I wierzcie mi im mniejsza przestrzeń, tym jest trudniej.

Stąd dzisiejszy wpis. Nie przedstawię Wam inspiracyjnych fotografii z wnętrzami pełnymi rozległej przestrzeni. Nie powiem jak z małego pomieszczenia zrobić wielgaśne wnętrze. Powiem Wam jak je podzielić – tak, by każdy z użytkowników miał swoją prywatną i intymną strefę.

Ścianki działowe

Na etapie planowania mieszkania można pomyśleć o takim rozwiązaniu. Bardziej jednak mi chodzi o znalezienie czegoś, co odpowie na nasze potrzeby, gdy zmieni się sytuacja – narodzi się kolejne dziecko, będzie trzeba założyć domowe biuro i wygospodarować mały kącik na pracę w domu. Można taką ścianę na przykład wybudować z klocków! A czemu nie? Na rynku obecne są już klocki specjalnie do tego przeznaczone.

Everblock Systems, zdjęcie: Everblock Systems

Nic prostszego. Tym bardziej, że do zaprojektowania odpowiedniej ścianki producent oferuje specjalne oprogramowanie. Wystarczy pobawić się wirtualnymi klockami, by stworzyć wymarzoną przegrodę.

Zdjęcia: http://www.thisiscolossal.com/

Parawany

Jeśli szukacie rozwiązania które będzie jeszcze bardziej mobilne niż klocki warto rozejrzeć się za parawanem. Wynalazek pochodzący z Chin, w Europie stosowany jest już od końca XVI wieku. Współczesne parawany niewiele mają jednak wspólnego z tymi oryginalnymi. Oprócz swojej podstawowej funkcji, jaką jest dzielenie przestrzeni, parawany działają jako urządzenia wychwytujące dźwięki, generujące ciekawe cienie na ścianach czy jako świetlne ściany. Kształt parawanu zmienił się przez stulecia przechodząc znaczącą metamorfozę.

Shade, Saba Italia

Anacleto, da a

Light Wall|Room divider, ISOMI

Źródło: Archiproducts.com

Wiszące ekrany

Ciekawym rozwiązaniem są ażurowe ekrany podwieszane do sufitu. Bardzo spodobało się mi rozwiązanie, które spotkałam na stosiku pewnej szwedzkiej firmy na targach w Mediolanie. Membrane projektu Davida Trubridhe’a to złożona z elementów modułowych lekka ścianka pełniąca akustyczną funkcję, a zarazem dzieląca wnętrze. Poszczególne moduły różnią się od siebie kształtem (mogą też różnić się kolorem) dając niezliczone możliwości konstruowania ciekawych rozwiązań.

Moduły do konstruowania ekranów.

Źródło: http://www.davidtrubridge.com/

Bloczki z terakoty

Znalazłam jeszcze jedno ciekawe rozwiązanie. Trochę nawiązujące do źródła, a więc do ceramiki, z której wykonuje się przecież ściany. Bloczki terakotowe projektu Patricia Urquiola należące do kolekcji Tierras Mutiny. Pomysł: fantastyczny. Efekt: również. Zobaczcie sami:

Źródło: Archiproducts.com

Co powiecie na takie rozwiązania? A może macie jakieś ciekawe sposoby na wydzielenie swojego własnego kąta?

Nie mam już zdjęć z dzieciństwa, ale moje młode lata spędziłam dzieląc nasz wspólny z siostrą pokój na dwie części. Zaczęło się od narysowania linii demarkacyjnej kredą na dywanie (na szczęście dało się łatwo usunąć), a skończyło na ustawieniu meblościanki na środku pokoju i odcięciu wroga od źródła światła. Sama za to zostałam odcięta od źródła wyjścia z wnętrza. Ach takie to były moje początki projektowania wnętrz 🙂

Maria Podobińska-Tuleja